PROSECCO STOCK ROSE BRUT W CZERWONYCH KOLCACH W CZARNEJ TUBIE - PREZENT NA WALENTYNKI

PROSECCO STOCK ROSE BRUT W CZERWONYCH KOLCACH W CZARNEJ TUBIE - PREZENT NA WALENTYNKI

Cena: 305,00 PLN 247,97 PLN netto
Producent: Stock Spirits Group
Indeks:
Status: dostępny od zaraz
Dodaj personalizację
39,00 PLN
Do koszyka
Ilość:
Cena: 305,00 PLN 247,97 PLN netto
Stwórz zestaw dodając wybrane produkty
Opis

PROSECCO STOCK ROSE BRUT W CZERWONYCH KOLCACH W CZARNEJ TUBIE - PREZENT NA WALENTYNKI

Prezent w postaci alkoholu to świetny pomysł, zwłaszcza jeśli dodamy do tego elegancką oprawę. Stock Rose Brut w dekoracyjnych czerwonych kolcach, które dodadzą elegancji i oryginalności. Zapakuj butelkę w ekskluzywne, przezroczyste pudełko witrynowe z czarnym obramowaniem, aby w pełni wyeksponować ozdobioną butelkę. Prezentowanie alkoholu w przezroczystej tubie to nowoczesny i idealnie pasujący pomysł do różnych aranżacji czy wystroju domu. Tak skomponowany upominek będzie nie tylko elegancki, ale również niepowtarzalny, idealnie pasujący do specjalnych okazji.


PROSECCO STOCK ROSE BRUT

Stock Prosecco Rosé Brut to eleganckie i świeże wino musujące włoskie o delikatnym różowym kolorze, idealne na różnorodne okazje. Pochodzące z regionu Veneto we Włoszech, produkowane jest głównie z winogron szczepu Glera, z dodatkiem Pinot Nero (Pinot Noir), co nadaje mu różową barwę i subtelne aromaty czerwonych owoców. Uwodzi świeżym bukietem zapachowym, w którym dominują nuty dojrzałych malin, truskawek, czerwonych porzeczek, a także delikatne akcenty kwiatowe, jak róże. Jest to wino wytrawne, więc na podniebieniu można oczekiwać orzeźwiającej kwasowości i przyjemnych bąbelków, które delikatnie pobudzają zmysły. Prosecco Stock Rosé Brut to świetna propozycja dla tych, którzy poszukują lekkiego i rześkiego musującego wina z charakterem.


Rodzaj alkoholu: Prosecco
Pojemność: 0,75L
Zawartość alkoholu: 11%

* Aby uczynić prezent jeszcze bardziej osobistym, dodaj personalizację z imieniem, datą czy krótką dedykacją.

Komentarze
Ten produkt nie posiada jeszcze komentarzy